środa, 11 marca 2015

Większe recenzje - LEGION - Elżbieta Cherezińska

Elżbieta Cherezińska
LEGION
wydawnictwo Zysk i S-ka
stron: 800
ocena: 4/6

Elżbieta Cherezińska poraziła mnie „Koroną Śniegu i Krwi”, utrzymała zainteresowanie „Niewidzialną Koroną”, kwestią czasu (dosłownie) było więc kiedy sięgnę po osławiony „Legion” opowiadający losy brygady świętokrzyskiej. I nie wiem czy to kwestia oczekiwań, czy znajomość tematu, ale tym razem zachwyt był nieco mniejszy niż poprzednio.

Brygada Świętokrzyska była oddziałem, który nie podporządkował się rozkazowi scalenia z Armią Krajową. Działali od połowy sierpnia 1944 roku do sierpnia 1945 roku. Liczebność wahała się od 822 do 1417 żołnierzy. W czasie swego istnienia toczyła walki na Kielecczyźnie z Niemcami, ale także z partyzantką komunistyczną, a przede wszystkim z żołnierzami sowieckimi, których uznawali za wroga numer jeden. Wyzwoliła obóz koncentracyjny dla kobiet w Holiszowie, po marszu przez Śląsk i Protektorat Czech i Moraw, nie doczekała się wcielenia do Polskich Sił Zbrojnych. Została ostatecznie przekształcona w Kompanie Wartownicze w amerykańskiej strefie okupacyjnej Niemiec.

Elżbieta Cherezińska opisuje historię ludzi należących do tej sławetnej brygady poczynając od przedstawienia ich losów jeszcze przed sformowaniem batalionu. Poznajemy więc ich dzieje od początku wojny, w krótkich migawkach obserwujemy ich charaktery, motywacje, plany i marzenia. Autorka opowiada o poruczniku Leonardzie Szczęsnym „Zębie” Zubie-Zdanowiczu, poruczniku Władysławie „Żbiku” Kołacińskim i poruczniku Władysławie „Jaxie” Marcinkowskim, ich losy miesza z dziejami postaci fikcyjnych, a wszystko rzuca w wir brawurowej historii, o bohaterach, którzy przeciwstawili się wszystkim i mieli odwagę walczyć o swoje racje do samego końca, co więcej, jako jedni z niewielu stoczyli walkę zwycięską. I chociaż Cherezińska sprawnie pogrywa na emocjach czytelnika, to od pewnego momentu nie da się nie uśmiechać, wiedząc, że tym chłopakom się uda, że byli tacy ludzie, którzy potrafili wlać nadzieję w serca swoje i kompanów, a przede wszystkim pokazać, co znaczy być prawdziwym patriotą. Nie chcę tutaj roztrząsać aspektów historycznych, wątku narodowego, czy wspaniałej historii jak to antysemici pomagali Żydom... Ta powieść to skazany na sukces bestseller, opowieść o Polakach, którzy jako jedni z niewielu wygrali II wojnę światową.

Nie obędzie się jednak bez utyskiwania, które zaznaczyłem we wstępie. Irytujące dla mnie okazały się pojawiające co i rusz biogramy bohaterów, jakby za wszelką cenę autorka starała się mi przypomnieć, że mam do czynienia z książką historyczną. Złudzenie to z kolei psuł co chwilę rubaszny język, nad wyraz współczesny, a czasem wręcz nadmiernie prosty. Tak więc przyznaję, że „Legion” to dobra lektura, ale chyba miałem zbyt wygórowane oczekiwania i wolę Cherezińską w wydaniu piastowskim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz