Sto czterdzieści pięć.
Kontynuujemy blogowanie.
Wczoraj dostałem
autorskie egzemplarze „Królestwa gore”, które jadę w sobotę
promować do Warszawy, a już dziś poszła oficjalna informacja, że
„Zombie.pl 2” ukaże się na przełomie czerwca i lipca. Wychodzi
na to, że to też będzie ostateczny tytuł... W gruncie rzeczy nie
mam nawet jak się tym wszystkim cieszyć, bo w pracy młyn, za dwa
dni kolejne przedstawienie z moją „Atrapą”, jeszcze w tym
miesiącu ma się ukazać (wreszcie!) drugi album Damage Case
„Drunken Devil”. Jeszcze bardziej obskurny i oldschoolowy niż
poprzedni. Nie dla pozerów i niedzielnych metaluszków słuchających po kątach grunge'u i Papa Dance.
Oto zalążek:
Nie zwykłem jednak
spoczywać na laurach, dlatego dziś wysłałem kolejne pięć
książek do wydawców. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. W międzyczasie
szykuję się do ogarnięcia pozostałych zespołów, ale czerwiec
będzie t y m miesiącem. Bo co za dużo, to i świnia nie zje... A
ja czasem też chcę odpocząć.
Bez odbioru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz